Ślub zimą to najlepsza okazja, by znaleźć się przez jedną noc w baśni o Królowej Śniegu. Można mówić o magii i klimacie ślubu i wesela zimą, ale także zwykłych, przyziemnych korzyściach, do których zaliczają się także finanse. Naszym zdaniem warto być oryginalnym, dodatkowo zaoszczędzić, nie tracąc jednocześnie nic z klimatu. Oto lista 10 powodów, które przemawiają za ślubem zimą!
Decydując się na ślub zimą, wyróżniacie się już na starcie. Tak się utarło, że tzw. sezon to miesiące mniej więcej od kwietnia do października. Potem wydaje się, że weselna branża zapada w niedźwiedzi sen. Oczywiście tak nie jest, bo fotografowie i filmowcy nadal obrabiają i składają swoje dzieła, sale przygotowują się do kolejnego sezonu, a pary organizują, stresują się, rozmyślają…Szukając terminu na swoje święto, w większości myślą o ciepłych miesiącach. Nie chcemy nikogo przekonywać do zmiany wizji swojego ślubu, bo może właśnie marzycie o wiośnie i basta. Jednak ci, którzy podpiszą umowy na miesiące jesienno-zimowe, nie powinni mieć z tego powodu najmniejszych kompleksów. Podejrzewamy, że są to osoby, które po prostu kochają zimę! Albo szukają oszczędności – to także jest konkretny powód godzien pochwały. Powodów do ślubu zima jest nawet więcej niż kilka!
1) Królowa Śniegu i jej orszak
Zimą każda panna młoda może poczuć się jak Królowa Śniegu w białej sukni i futrzanym bolerku. Jeśli dopisze szczęście i sypnie śniegiem, to baśniowa sceneria gotowa. Dekoracje sali, stołów, wszelkie dodatki – zima wyglądają jeszcze piękniej i przykuwają większą uwagę. Wszelkie połyskiwania, srebrzystości, wprowadzą gości do zaczarowanej krainy. A kto nie kocha baśni? Drogie Panie, pamiętajcie: zarumienione od mrozu policzki, to najpiękniejszy ślubny makijaż.
2) Zima = zimno = goście na parkiecie
Zimą istnieje naprawdę niewielkie zagrożenie, że goście się rozejdą po ogrodzie sali weselnej i parkiet zostanie pusty. Uwierzcie, że to potrafi rozsypać najlepszą zabawę weselną! Zimą zaś ludzi ciągnie tam, gdzie ciepło i jasno, dlatego szybciej spalą papierosa w specjalnym pokoju, niż na zewnątrz. Pary często narzekają, że wybrały salę z przepięknym ogrodem letnim, który…okazał się atrakcyjniejszy niż parkiet i muzyka.
3) Wybieraj i przebieraj w oferentach
Organizując ślub zimą, masz ogromną szansę usłyszeć TAK, jako odpowiedź na pytanie o wolny termin: na sali, u fotografa, filmowca, fryzjera itd. Dlatego zaoszczędzisz masę nerwów, jakie spalają pary podczas poszukiwań, zwłaszcza jeśli zostało im mniej niż rok do ślubu. Wiecie, że najlepsi z branży mają wypełnione kalendarze nawet na dwa lub trzy (serio!) lata naprzód? Ale nie zimą. Wtedy Wasze szanse na najlepszą obsługę sięgają szczytu!
4) Negocjuj stawki
Nie dość, że stawki zimowe są niższe niż letnie, to jeszcze możesz pokusić się o dodatkowe negocjacje. Może sala dorzuci gratisowy tort lub stół wiejski, w zamian za wesele zimą? W czasie posuchy, każdy klient bywa na wagę złota.
5) Magiczne zdjęcia
Jeżeli będziecie mieć to szczęście, że z nieba sypnie białym puchem, a słońce podkreśli jego świetlistość, to pamiątkowe zdjęcia i film będą zbierać ochy i achy (zakładając, że weźmiecie profesjonalistów do obsługi;). Latem jest pięknie, ale przyzwyczailiśmy się do takich ujęć i trudniej o efekt WOW. Za to zimowych obrazków ciągle mamy niedosyt.
6) Romantyczna scenografia
Blask i ciepło świec w kontraście do mroku i mrozu, miękkie kształty zaśnieżonych budynków, natura w zimowej szacie i ogień z kominka – to wszystko jest bardzo, bardzo romantyczne. Atmosfera staje się wręcz intymna i zachęca wszystkich do tańców przytulańców.
7) Nowy Rok, nowa karta w życiu
Styczeń może być takim symbolicznym miesiącem na otwarcie nowej karty w historii Waszego związku. Rozpoczniecie nie tylko Nowy Rok, ale także nowe życie – już jako rodzina.
8) Grzaniec weselny
Czy ktoś z Was pił kiedyś grzaniec podczas wesela? Raczej nie, bo i na ilu weselach zimą byliście? Zapytajcie salę weselną, czy może zaserwować Waszym gościom grzane wino. Zapach korzennych przypraw już na zawsze będzie kojarzył im się z Waszym świętem. Jeżeli dodatkowo sala ma kominek, to jesteście prawdziwymi szczęściarzami!
9) Miesiąc miodowy w tropikach
Jeżeli Wasze wesele wypada latem i zamierzacie polecieć w podróż poślubną jak najprędzej, to musicie szykować z reguły więcej pieniędzy na urlop. Sezon w pełni, turystyka zbiera żniwa. Albo akurat trwa w tropikach sezon na….huragany. Za to ten sam wyjazd zimą, może kosztować nawet o połowę taniej, bez ryzyka kilkudniowych ulew. Malediwy, Wyspy Kanaryjskie, RPA? Cudownie! I o ile przyjemniej jest się wyrwać zimą tam, gdzie śnieg znają z opowieści.
10) Nie interesuje Was pogoda
My Polacy lubimy sobie ponarzekać na pogodę, oj lubimy. Latem czy wiosną pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie i byle deszczyk, a już zaczyna się wróżenie, co on zwiastuje młodej parze, a może nie są sobie pisani? No taki pech przecież, deszcz z nieba! Zimą zaś nie musicie się martwić o pogodę. Z reguły nikt nie oczekuje ani słońca, ani ciepła, a deszcze raczej rzadko padają. Dlatego zaoszczędzicie sobie i gościom nerwówki związanej z maniakalnym wręcz zaglądaniem do prognoz, jak to bywa w „sezonie”.
Emmaline Bride
Wedding Chicks
Wedding Chicks
Domino Magazine
Dear Pearl Flowers
RhodeIslandPrep
Brit Morin
Dear Pearl Flowers
Encivities
Etsy
Happy Wed
Happy Wed
Happy Wedding
Rock My Wedding
Style Me Pretty
Sarah Winward
Upcycled Treasures
Wedding Forward
Style Caster
100 layercake
Brides
Ruffled blog
2. argument zdecydowanie jest najlepszy haha <3 Ja biorę ślub 25 grudnia, więc w sumie już napięte terminy i dopinanie wszystkiego na ostatni guzik 😀 odebrałam właśnie w tym tygodniu suknię już po wszystkich przeróbkach od Violi, trochę na nią zbierałam ale jest jak ze snów <3 a może i śnieg spadnie to będzie jescze bardziej bajecznie <3
Te niektóre sukienki od VP są rzeczywiście jak z bajki! Jak oglądam jej kolekcje to jestem pewna że na swój ślub też wybiorę coś od niej, z subtelną koronką, odkrytymi plecami 🙂 nie mogę się doczekać