Czy istnieje jakikolwiek sposób na świecie, by podziękować rodzicom za to wszystko, czym nas otaczali od narodzin, aż po ten symboliczny moment – dzień naszego ślubu? Mimo wszystko próbujemy i o ile nie są to „paczki żywnościowe”, każdy sposób wydaje się być całkiem dobry.
Najczęściej wygląda to tak: prowadzący woła wszystkich na parkiet, bo „Młodzi chcą coś powiedzieć drogim rodzicom”, zwołani ustawiają się w kółeczku. Płaczące mamy wraz z ojcami i bohaterami tego dnia stoją na środku, gdy wtem zaczynają się… życzenia, toasty, przyśpiewki, prezenty, a cała sytuacja ukoronowana jest wspólnym „tańcem” zainteresowanych przy piosence „Cudownych rodziców mam”(nazwałam to tańcem, choć ile razy widziałam dziwne pląsy w sumie 6 osób). Aha, goście wtedy chodzą/tańczą w kółeczku.
TZSW – Typowa Zorganizowana Sytuacja Weselna
Nie dziwcie się, że mając takie skojarzenia z tym, w jaki sposób najczęściej odbywają się u nas podziękowania dla rodziców podczas wesela, chciałam za wszelką cenę takich zdarzeń uniknąć. Po pierwsze, sytuacja, którą nakreśliłam wyżej, jest sytuacją typową. Sztampową. Nudną! Po drugie, oboje z mężem wychodziliśmy z założenia, że jest to nasze wesele, na którym rządzimy się swoimi prawami. Tak jak bardzo nie lubimy takich typowych zorganizowanych sytuacji, które nam jako gościom często narzucały, co w danym momencie mamy zrobić (rzucić kotleta do połowy zjedzonego, skończyć rozmowę, słuchać, śpiewać, tańczyć…),tak na naszym weselu stwierdziliśmy, że zrobimy to po swojemu. Na luzie. Spontanicznie.
Podziękowania z zaskoczenia
Jest jeszcze trzeci argument. Chciałam szczerej, spontanicznej bliskości. Małego zaskoczenia. Podziękowań wyszeptanych z serca prosto do ucha. Prywatności, która tak naprawdę najważniejsza jest dla nas i naszych rodziców. Dlatego nie narzucaliśmy się gościom z niczym, sami nie przepadając za „zorganizowanymi akcjami” na weselach, i co najważniejsze, wiedząc, że nasi rodzice również. DJ zapowiedział podziękowania podczas chwili przerwy przy stołach (możliwe, że ktoś wtedy jednak jadł kotleta…;). Podeszliśmy do rodziców, wyściskaliśmy, podziękowaliśmy. Nie obeszło się bez zasłużonych „Stu lat”, a nawet „Gorzko, gorzko”. Kto z gości chciał, to wstał, śpiewał, po prostu był. Wyszło cudownie!
Dziękujemy, choć każde słowo to za mało
Z perspektywy czasu było to dla nas jedno z najtrudniejszych „zadań” weselnych. Chcieliśmy podziękowanie z pomysłem, a jednocześnie takie, które będzie spersonalizowaną pamiątką tego szczególnego dnia. Zawsze dobrym rozwiązaniem wydają się kwiaty połączone z toastem-przemówieniem. Wprawdzie kwiaty, jako pamiątka, długo nie przetrwają, ale jeżeli jesteście dobrymi retorykami, „ubierzecie” podziękowania w piękne, zapadające w pamięć słowa, wiersze, które potem przekażecie jako list…czemu nie! Dobrze już znanym i świetnym sposobem na podziękowania jest przygotowanie krótkiego filmiku-teledysku. Wymaga to od pary dużego zaangażowania i kreatywności, ale efekt jest naprawdę WOW! My zakupiliśmy autorską grafikę, którą dodatkowo spersonalizowaliśmy. Aktualnie w trendach wnętrzarskich królują plakaty, a że nasi rodzice gustują w takich klimatach, uznaliśmy to za dobry pomysł. Myślę też, że ciekawym podziękowaniem dla rodziców jest np. sadzonka drzewa, jako symbol początku nowego życia i wieczna-żywa pamiątka. Przeglądając weselne strony internetowe natknęłam się na krawaty czy chusteczki (profilaktycznie, gdyby tacie ścisnęło serce i polała się łezka na widok córki), z wyszytymi podziękowaniami , naszyjniki czy bransoletki dla mam z wygrawerowanymi życzeniami na pamiątkę.
Prezent z pomysłem
Podobnie jak ze wszystkimi podziękowaniami i ideami weselnymi– liczy się pomysł. Nawet dość banalny prezent, jakim jest alkohol, można urozmaicić wybierając trunek trudno dostępny, opatrzony np. spersonalizowaną naklejką czy specjalnym opakowaniem. Jak zawsze, nie chodzi o prezenty wyjątkowo kosztowne, tylko takie, które mają znaczenie i będą niosły ze sobą wartość sentymentalną. Ogólnie pisząc obowiązuje zasada: dość typowe prezenty, przekazane w ciekawy sposób lub w sytuacji odwrotnej – ciekawe podziękowania oddane w tradycyjny sposób, są zawsze zaskakującym rozwiązaniem, które nierzadko prowadzi do Efektu WOW!
***I tak dla każdego rodzica najlepszym prezentem, jaki możemy mu dać, będzie nasze szczęście!
Zdjęcia: Natalia Kalina
