Szaleństwa Szalonych Nożyczek

Jak się zmieniają uczesania na ślub, jakie trendy będą królowały w 2016 roku, dlaczego Panna Młoda nie musi płacić za fryzurę więcej, niż goście weselni – o tym i wielu innych ciekawostkach opowiedziała nam Kasia Blaszko z salonu fryzjerskiego Szalone Nożyczki w Białymstoku. Zdobył on tytuł „Najlepszy w Mieście” w 2015 roku. 

ZNP: Czy Szalone Nożyczki cechuje szaleństwo w przypadku fryzury na ślub? Na jakie ewentualne wariacje warto sobie pozwolić?

Kasia: Pojęcie szaleństwa w przypadku fryzur ślubnych zależy od charakteru danej klientki. Kobietom, które stale noszą te same fryzury, zmiana przedziałka na drugą stronę jest szaleństwem. Tym zaś, które ciągle zmieniają swój wygląd, radykalna zmiana koloru tuż przed ślubem czy awangardowa fryzura – nie stanowią problemu. Zwłaszcza gdy uzasadnię, że lepiej będzie się to komponować z całą stylizacją ślubną. Warto czasem zaszaleć, pozwolić sobie na zrealizowanie wymarzonej fryzury i nie patrzeć na to, co podpowiadają inni: że fryzura za skromna, dlaczego bez welonu, dlaczego tak mocno podniesiona, dlaczego rozpuszczone włosy?

ZNP: Coraz więcej dziewczyn preferuje naturalny look, włosy jakby spięte „od niechcenia”, rozwiane wiatrem. Nad taką fryzurą paradoksalne pewnie najciężej się pracuje? Zwłaszcza, że powinna utrzymać kształt całą noc.

Kasia: Należy pamiętać, że nawet przy fryzurze wiatrem czesanej, trzeba zachować odpowiednie zasady przygotowania włosów i formowania kształtu. Nawet na najprostsze uczesanie trzeba mieć plan i dostosować chociażby strukturę włosów do warunków pogodowych panujących w dniu ślubu. Nie polecam fryzur częściowo bądź całkowicie rozpuszczonych, gdy jest mocno wilgotne powietrze, czy też deszcz, bo droga Panny Młodej od fryzjera do sali weselnej jest długa. Najtrudniej jest zachować lekki charakter tej fryzury z jednoczesną trwałością, bo jak wiadomo, nasze polskie wesela są najlepszym testem wytrzymałości sukni, fryzury i makijażu.

ZNP: Czym się różni fryzura Panny Młodej od po prostu fryzury wyjściowej? Czasami słyszę w żartach u dziewczyn: powiem, że to fryzura na bal i zapłacę dwa razy mniej.

Kasia: W wielu salonach te fryzury różnią się niestety właśnie tylko i wyłącznie ceną. W naszym salonie wyznajemy zasadę, że Panna Młoda ma wyglądać najpiękniej w naszej fryzurze, a nie najdrożej. Jedyne, czym się różni fryzura Panny Młodej od fryzury wieczorowej to welon, woalka, bądź inna tego typu ozdoba. Bo przecież w obu przypadkach bierzemy pod uwagę te same kryteria doboru fryzury (styl sukienki, dodatki, kształt twarzy i figurę oraz gęstość i strukturę włosów), używamy tych samych kosmetyków. Często zdarza się tak, że fryzura Panny Młodej jest mniej wymagająca od fryzury gościa weselnego, więc dlaczego ma być droższa?

ZNP: Jaki jest generalny trend we fryzjerstwie weselnym? Co jest najbardziej charakterystyczne?

Kasia: Klasyczne upięcie. Wiadomo, że one od zawsze dodawało kobietom elegancji, więc i obecnie królują upięte włosy, choć kształt upięcia ewoluuje w zależności od charakteru i klimatu, w jakim jest suknia. Upięcia ślubne nabrały bardziej delikatnego i naturalnego kształtu i objętości. Raczej czesane nisko, włosy opadające na kark. Naturalne loki – styl Boho + warkocze. Cieszy mnie fakt, że poszerzyła się gama ozdób do włosów i klientki, które nie chciały iść w welonie, mają alternatywę w postaci woalek, opasek, aplikacji koronkowych czy kompozycji kwiatowych.

ZNP: Czy rok 2016 zaskoczy czymś w fryzurach Panien Młodych?

Kasia: Naturalne fale, styl Boho czasem w  połączeniu z warkoczami. Pasma lekko spadające na ramiona Panny Młodej to jeden z hitów 2016 roku. Musimy pamiętać, że włosy do takiej fryzury powinny być odpowiednio wypielęgnowane. Fale dobrze wyglądają również na krótkich włosach. W zależności od stylizacji jest to fryzura, którą można dopasować praktycznie do każdej sukienki. Klasyczny kok zmieni swoje oblicze, podniesiona i delikatnie zaczesana góra i lekko opadający na szyję tył, mile widziany asymetryczny. Jest to idealna fryzura dla Panien Młodych, które chcą mieć welon. Upięcia wysokie są również modne, ale w stylu lat 60. Delikatna opaska z woalką jest fajnym dodatkiem. Ta fryzura jest idealne do sukien 3/4 bądź 7/8 lub princessa. Warkocze trochę inaczej, wręcz rozpadające się, koniecznie z kwiatami lub drobnymi kryształkami, często owinięte wokół głowy w formie wianka lub jako element w romantycznych upięciach. Stylizacja z warkoczami doda sukni dziewczęcego i subtelnego stylu.

ZNP: Czy fryzurę dobieracie do sukienki, czy raczej po prostu do Panny Młodej?

Kasia: Fryzura, sukienka, dodatki, Pan Młody, miejsce i klimat wesela – te wszystkie aspekty bierzemy pod uwagę. Często zdarza się, że w trakcie przygotowań następuje całkowita zmiana pomysłu na fryzurę, bo np. zmieni się koncepcja sukienki z gładkiego gorsetu na górę z rękawkami, wyszytą kryształkami. Okazuje się wtedy, że włosy będą się zaczepiać i kosmacić, bądź zaburzą proporcje sylwetki, więc z naturalnych fal zmieniamy na całkowite upięcie.

ZNP: Jakimi klientkami są Panny Młode? Zestresowane i uległe, a może pewne tego, co im się podoba?

Kasia: Panna Młoda jako klientka to zagadka, ponieważ w grę wchodzi coś więcej niż tylko stylizacja włosów. Zdarza się całkowita zmiana charakteru – od momentu zapisania się klientki do momentu wyjścia z salonu z fryzurą ślubna. W którejś chwili emocje mogą wziąć górę, więc musimy uzbroić się w cierpliwość, wyrozumiałość i dobry humor, żeby móc rozładować napięcie.

ZNP: Czy wianuszek z żywych kwiatów jest dobrym pomysłem w miejsce tradycyjnego welonu?

Kasia: Oczywiście, zwłaszcza że nastąpił duży progres w tworzeniu dekoracji kwiatowych na włosy. Należy pamiętać jednak o dostosowaniu wielkości wianuszka bądź innej kompozycji do gęstości i koloru włosów, do kształtu twarzy i charakteru sukienki.

ramka-fb-002


Wywiadu udzieliła nam Kasia Blaszko z salonu fryzjerskiego Szalone Nożyczki

www.szalonenozyczki.eu

logo-szalone-nozyczki-01


szalone-01

szalone-02

szalone-03

 

Napisz komentarz