Nie zobaczycie w tej sesji Londynu, do jakiego przywykły nasze skojarzenia. Gdzieś tam majaczą charakterystyczne dla niego obiekty, ale są tylko dalekim tłem pokrytym strużkami deszczu. Tu najważniejsi są Przemek i Benita. Tak po prostu.
Nie zobaczycie w tej sesji Londynu, do jakiego przywykły nasze skojarzenia. Gdzieś tam majaczą charakterystyczne dla niego obiekty, ale są tylko dalekim tłem pokrytym strużkami deszczu. Tu najważniejsi są Przemek i Benita. Tak po prostu.