Dlaczego warto bywać na alternatywnych targach ślubnych? Jaki jest ich cel? A może nie warto się na nie wybierać, bo przecież wszystko już jest w sieci? W czym tak naprawdę są alternatywne?
Alternatywne targi ślubne, targi off, ślubne meet-upy: nazwy się mogą od siebie różnić, ale chodzi o ten sam koncept. Spotkanie wystawców reprezentujących branżę ślubną z ich potencjalnymi klientami. To jednak zbyt oszczędna definicja, bo pasowałaby do standardowych targów, jakże różnych od ich alternatywnej rodziny. Żeby móc się nazwać alternatywą, trzeba mieć coś do zaproponowania w kontrze do mainstreamu. Targi o których piszemy, charakteryzują się najczęściej i jak do tej pory pewnym schematem (alternatywnym!;):
- niekonwencjonalne miejsce jak industrialne lofty, stodoły, skanseny, plener
- niekonwencjonalni wystawcy jak manufaktury, małe pracownie rzemieślnicze, polscy projektanci mody i biżuterii, designerzy
- niekonwencjonalna sesja zdjęciowa promująca alternatywne targi
- tematyczność targów lub motyw przewodni np. styl boho, rustykalny, leśny, folkowy, Alicja w Krainie Czarów itd.
- kameralność targów: już samo słowo „alternatywne” oznacza, że są adresowane do pewnej niszowej grupy. Organizatorom zależy na frekwencji, ale nie za wszelką cenę. Liczy się jakość i zbliżony gustem odbiorca.
Kilka powodów, dla których polecamy alternatywne targi ślubne:
- Kawa na ławę – dostajecie bezpośrednio i „pod nos” to, co modne i w branży piszczy. Nie musicie eksplorować dziadka Google, bo ktoś to zrobił za Was. Komu chce się wertować katalogi, drogie magazyny ślubne? Na targach, gdzie wejście kosztuje 5 zł, dostajecie „żywe obrazy” i od razu widzicie, jak może wyglądać Wasze wesele.
- Stajecie się częścią społeczności ślubnej: to miłe no i kiedy, jak nie teraz? Możecie porozmawiać z innymi parami, spuścić trochę powietrza z bańki, poczuć się „jak na weselu”. Targi są trochę jak wehikuł do przyszłości. Psycholog doradzi wizualizację, by się oswoić z sytuacją. My doradzamy targi. Nie musicie sobie niczego wyobrażać. Tak może wyglądać Wasze wesele w realu.
- Jeśli nie mieliście wcześniej pojęcia, że ślub i wesele mogą mieć określony styl i inną niż zazwyczaj formę, to na targach dostaniecie olśnienia. Będzie tam taka masa inspiracji, które ciężko znaleźć samemu. Dlatego róbcie zdjęcia, podpatrujcie i wcielajcie pomysły w życie.
- Przekonacie się, że ślub i wesele mogą mieć artystyczny wyraz. Zobaczycie twórców z krwi i kości, którzy swoimi dziełami walczą o dobry smak ślubnej oprawy.
- Targi alternatywne przyciągają konkretną grupę obiorców. Ludzi nieprzypadkowych, szukających czegoś innego niż oferuje weselny standard. Jeżeli to czytacie, to prawdopodobnie do nich należycie. To dzięki ciekawym gościom, takie targi mają swój klimat i chce się na nie wracać.
Przekonaliśmy Was? Jeśli tak, to szukajcie alternatywnych targów w swojej okolicy i nie tylko! Wszystkie, którym patronujemy, opisujemy w zakładce Wydarzenia.