Pomimo napiętego harmonogramu tego szczególnego dnia, zdarzają się momenty, kiedy nic się na weselu nie dzieje. W sensie nie ma komu i czemu robić zdjęć.
Autor / Redakcja
Odpowiem krótko. BARDZO DOBRY! W szczególności, że sesja narzeczeńska z reguły idzie w pakiecie z sesją poślubną, którą możemy wykonać w cieplejszych warunkach.
Może w szkole nie byłam asem chemicznym, ale w życiu chemię doceniam. Taka chemia między Młodymi, a filmowcem może dać w efekcie świetny materiał, bo będą się rozumieć niemal bez słów.
Tekst, który znajdziecie poniżej, jest niezwykle ważny dla naszej redakcji. Dlaczego? Bo od niego się wszystko zaczęło! Zainspirował nas do powołania do życia naszego serwisu.
Moja Starsza pokazała mi, co się w świecie pop kultury dzieje, bo sama nie ogarniam obszaru pop. A no Maroon 5 nakręcił swego czasu teledysk, który pokazuje jaką niespodziankę gwiazdor zrobił parom młodym na ich weselach.
W związku z tym, że Młoda przejawia już kolejne objawy Zespołu Napięcia Przedweselnego, ruszam z pomocą! Nie tylko jej, ale każdej parze szykującej się do ślubu, przyda się dobra odporność na STRES i dawka optymizmu w związku z licznymi konfrontacjami, jakie ich czekają.
Siostra wiedząc o tym, że wydzwaniam po zespołach, jeżdżę na spotkania i nic z tego nie wynika, poleciła mi Zespół X, w którym śpiewa jej koleżanka. Szukam więc ich strony internetowej…brak. Szukam fan page….brak. Szukam na youtube…brak.
Kogo słuchać podczas wyboru sukni ślubnej? Podobno głosu własnego serducha. Zapika mocniej? To ta.
Gdyby ktoś kiedyś powiedział, że w przyszłości zostanę fotografem ślubnym, to najnormalniej w świecie rozbawiłby mnie taką przepowiednią 🙂
Co jest najczęstszym prezentem ślubnym? Oczywiście koperta. Raczej nie pusta, choć i takie się zdarzają.
Jak wiele stereotypów i błędnych przekonań można zmienić decyzją o ślubie i weselu! Sama organizacja tychże to jedno wielkie zaskoczenie. Dam Wam przykład, aby nie być gołą…
Jak się cieszyłam (pochopnie) w tym roku, że już mam potencjalnego męża i nikt mnie nie zasypie takimi samymi życzeniami przy opłatku. Nie przewidziałam jednak, że mieć męża to dopiero pierwszy krok na drodze do „normalnego” życia.