Tej sesji trudno się oprzeć. Jest jak bombonierka z wyrafinowanymi czekoladkami: smakujemy jedną po drugiej, a każda tak samo pyszna. Sesja pod dachami Paryża już z racji tematu zachęca do obejrzenia. Kto nie lubi tego miasta?
Miło jest wyskoczyć wraz z zakochanymi na spacer i plądrować zakamarki tego miejsca. W końcu to stolica miłości! Usiąść w przytulnej café i przez szybę podpatrywać miasto. Dać się nakryć fotografowi na pocałunku, tak jak to niegdyś zrobili paryżanie w obiektywie Roberta Doisneau (patrz: Pocałunek pod Ratuszem). Wypić lampkę francuskiego wina na tarasie apartamentu, spojrzeć na wieżę Eiffla, która jest tu tylko jednym z wielu elementów miasta, a nie głównym jego motywem.
Bo prezentowana sesja jest jak wejrzenie w dzień zakochanych, którzy w Paryżu czują się jak u siebie. Nie robią sobie zdjęć z zabytkami, jak to mają w zwyczaju turyści. Można mieć wrażenie, że podglądamy paryżan w ich codzienności. Takie zwykłe sceny i właśnie przez to niezwykłe!
Sesja uwodzicielska, pełna flirtu, młodzieńczości. Idealnie uchwycona paryskość, jej szyk i elegancja. Sesja bez przesady, za to pełna smaczków. Lubimy takie czekoladki:)
Zdjęcia: Dream Eye Studio
Dziękujemy <3