Grunt to mieć pomysł i dystans do siebie. Żeby okrasić cyrkowym motywem własne wesele, potrzeba nie lada poczucia humoru i luzu. Jak wyszło? Sami zobaczcie;)
Okazuje się, że to, co brzmi kontrowersyjnie, może być pełne smaku i wyczucia. Motyw cyrku świetnie się sprawdził w tym weselnym wydaniu. Pamiętajmy, że to tylko konwencja i z prawdziwym cyrkiem nie miało znów tak wiele wspólnego…To raczej cytowanie cyrku, niż naśladowanie. Kolory, formy, przedmioty, kuglarze i cała atmosfera – powaga sytuacji została znakomicie przełamana i w lekki sposób rozbrojona. Także nie ma co dyskutować – czy się cyrk lubi czy nie – tu się liczy dobra zabawa i sama idea. Zauważcie, jak dobry pomysł może wygenerować ogrom różnych możliwości interpretacji. Jest jak klamra, która spina całość i nadaje jej zrozumiałą formę.
Zdjęcia: LMFOTO