Nic dodać, nic ująć! Wszelkie słowa będą zbędne, dlatego oddajemy głos organizatorom Plenerowych Targów Ślubnych w skansenie w Chorzowie, by sami opowiedzieli o tej sesji stylizowanej, jaką przygotowali dla zobrazowania klimatu wydarzenia. Czytajcie, oglądajcie!
„Wszystko zaczęło się od Evelyne… Kiedy pierwszy raz ją zobaczyłam zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia i wiedziałam, że to właśnie ta i żadna inna. Potem doszły Gwen i Ginette. I tak narodził się pomysł na sesję ślubną w stylu boho. Evelyne, Gwen i Ginette to zapewne imiona jakichś pięknych dziewczyn gdzieś tam w świecie. Takie nazwy otrzymały też suknie z kolekcji 2017 i 2016 z Atelier Karoliny Twardowskiej, jednej z najbardziej znanych projektantek kreacji ślubnych w stylu boho w Polsce. Minimalistyczne w kroju, a jednocześnie idealnie dopasowane do kobiecej sylwetki, z tkanin, które dobrze sprawdzają się w praktyce, ponieważ są nie tylko eleganckie i seksowne, jak również super wygodne, lekkie i przewiewne. Nasze modelki czuły się w nich wyśmienicie.
Miejsce zdjęć od dawna było zaplanowane. W Muzeum „Górnośląskim Parku Etnograficznym w Chorzowie” zrealizowałyśmy naszą pierwszą sesję stylizowaną w stylu rustykalnym wyczarowując wiosnę w środku zimy… Obiecałyśmy sobie, że tam wrócimy kiedy tylko się zazieleni i ziemię ogrzewać będą ciepłe letnie promyki słońca. Powód był jeszcze jeden. Zafascynowane tym miejscem, już podczas pierwszej naszej wizyty postanowiłyśmy wykorzystać jego potencjał i zorganizować w nim Plenerowe Targi Ślubne w innym cieplejszym miesiącu. Ten plan ziści się już niebawem, bowiem targi zaplanowane są na 10 września br. Nasze sesje, a w szczególności letnia, stanowią preludium do tej imprezy.
Wybór fotografa do naszej sesji nie był przypadkowy. Z Jagodą od razu poczułyśmy chemię. Jej zdjęcia są ujmujące, kobiece, mają magiczny klimat. Jagoda potrafi pięknie podkreślić detale, smaczki i piękno modelek. Jest nie tylko świetnym fotografem, ale też niezwykle ciepłym i otwartym człowiekiem. Wiedziałyśmy, że z takim fotografem nasze przedsięwzięcie nie może się nie udać.
Sesję postanowiłyśmy zrealizować z trzema modelkami. Trochę na przekór tradycyjnym sesjom ślubnym z parami, a jednocześnie dlatego, że lubimy improwizować, a trzy suknie dały nam ku temu powód. Trzy różne dziewczyny, trzy różne typy urody, trzy różne charaktery, które podkreśliły makijaż i dodatki. W pierwszej odsłonie, nasze Panny Młode noszą na głowach kolorowe korony z kwiatów i dopasowane do nich duże bukiety w odcieniach: fioletu, niebieskiego i żółtego, wykonane przez florystyki z Lejman Design Group. W bukietach i wiankach dominowały kwiaty sezonu – piwonie w trzech różnych odmianach, a także ostróżka, mikołajek, szarłat, sasanka, tawuła, zatrwian, eukaliptus i monstera. Dodatkiem do sukienek i dekoracji kwiatowych była delikatna srebrna biżuteria z kolekcji boho z motywami roślinnymi i łapaczami snów autorstwa Ani Kruk. W drugiej odsłonie dziewczyny wystąpiły już bez wianków, a jedynym dodatkiem do sukienek była nieco cięższa wyrazista biżuteria w kolorze starego złota z kolekcji boho od Bijou Brigitte. Makijaż wykonany przez młodą, obiecującą wizażystkę Adriannę Stasiak dostosowany został do urody dziewcząt i użytych dodatków – blondynka Zuzanna i szatynka Syntia miały mocniej podkreślone oczy i delikatniejsze usta, z kolei usta brunetki Magdaleny zaakcentowała szminka w mocno nasyconym odcieniu magenty. Manicure i pedicure naszym modelkom wykonał Instytut Kosmetyki i Medycyny Estetycznej z Katowic. Paznokcie u rąk zostały pomalowane w jasnych bladoróżowych oraz neutralnych kolorach, a u stóp w kolorach nasyconych – magenty i wiśni. Ciekawostką były oryginalne ozdoby na ciele naszych modelek – ich dłonie, stopy, a nawet plecy zdobiły, misternie wykonane przez artystkę Joannę Cyd Petruczenko z Henna Illu, tatuaże henną. Całości stylizacji dopełniły naturalne fryzury – lekko falowane luźno puszczone włosy, które wystylizował Cyrulik śląski.
Za tło do sesji posłużyły nam autentyczne eksponaty chorzowskiego skansenu – stary wiatrak z Grzawy i drewniany portal z XIX wieku oraz sama natura – dziki ogród z przepięknymi drzewami, na których rozwiesiliśmy łapacze snów, szklane słoje w ręcznych plecionkach ze sznurka i ogromne ręcznie wyplatane makramy, które na sesję przyjechały do nas aż z Lublina od pasjonatki tej sztuki i ich twórczyni Ani Rybickiej z Prosta Idea.
Jak to na każdym weselu, tak i u nas nie mogło zabraknąć słodkości. Na starym stole pokrytym niebiesko-białymi płytkami ceramicznymi, który już sam w sobie stanowił niezwykłą dekorację, stanęły szklane talerze i patery z pysznościami przygotowanymi przez kawiarnię Cyrulik śląski w Chorzowie – śmietankowy nagi tort oblany czekoladą i udekorowany kwiatami oraz owocami sezonowymi, domowa lemoniada, owocowy poncz, letnie owoce – truskawki, czereśnie, maliny, jagody, arbuz, a także morelowa tarta, czekoladowe muffiny i kruche babeczki z kremem budyniowym. Rzecz jasna, całość nie tylko cieszyła oko, ale i wybornie smakowała, o czym przekonaliśmy po zakończeniu zdjęć 😉 ”
W sesji udział wzięli:
AGENCJA ŚLUBNA WEDDING ANGELS – pomysł, organizacja, stylizacja modelek
JAGODA OWCZAREK FOTOGRAFIA – zdjęcia
ZUZANNA KOTAS, SYNTIA WOJCIECHOWSKA, MAGDALENA SMOLIK – modelki
KAROLINA TWARDOWSKA ATELIER – sukienki ślubne
LEJMAN DESIGN GROUP – WEDDING HUNTER – florystyka i dekoracje
CYRULIK ŚLĄSKI CAFE – organizacja i dekoracja słodkiego stołu
CYRULIK ŚLĄSKI – stylizacja fryzur
ADRIANNA STASIAK MAKE UP – makijaże
JOANNA CYD PETRUCZENKO – HENNA ILLU – tatuaże henną
INSTYTUT KOSMETYKI I MEDYCYNY ESTETYCZNEJ – manicure i pedicure
ANIA KRUK – biżuteria srebrna
BIJOU BRIGITTE – biżuteria w kolorze starego złota
PROSTA IDEA – makramy
GEMINUS – poligrafia, montaż dekoracji