To, że wielokrotnie nagradzany fotograf prasowy postanawia przejść do branży ślubnej i tu widzi swój dalszy rozwój – jest kolejnym dowodem na jej inspirujący charakter. Tak się właśnie stało w przypadku kariery Jacka Waszkiewicza, który latami związany był z fotografią prasową i dokumentalną. Za swoje zdjęcia otrzymał najważniejszą nagrodę dla fotoreporterów w Polsce: Zdjęcie Roku Grand Press Foto. Jak jego doświadczenia przekładają się na fotografię ślubną? Przedstawiamy wybrany reportaż.
Wielokrotnie pisaliśmy o tym, że fotografia ślubna jest niezwykle wartościową, wymagającą i ambitną działką fotografii w ogóle. Fotografii przez duże F. Zdarzają się tacy, którzy patrzą na nią z przymrużeniem oka, a za „prawdziwych fotografów” uznając jedynie tych, którzy zajmują się street photo czy fotoreporterką prasową. Nigdy nie potrafiliśmy zrozumieć właściwie – dlaczego? Dlatego tylko, że tak wiele jest kiepskich relacji ze ślubów i wesel? To tak jak we wszystkich dziedzinach – nie każdy mechanik dobrze naprawi samochód, nie każdy fryzjer zrobi świetną fryzurę. Nie jest to jednak powód, by lać wiadra pomyj na całą branżę;) No, widać taki charakter mają nasi rodacy i trzeba po prostu robić swoje. Za granicą fotoreportaże ślubne są cenione równie wysoko, jak każde inne. Bo trzeba niezłego kompleksu, by patrzeć z góry na fotografów ślubnych, od których wymaga się naprawdę bardzo wiele podczas tej niezwykle intensywnej pracy.
Dlatego cieszy nas, że tacy ludzie jak Jacek Waszkiewicz, decydują się na zmianę w swoim życiu. Zrobili swoje w pewnej działce, zapragnęli czegoś świeżego, co doda im znów skrzydeł. Fotograf Waszkiewicz na dowód swojego talentu ma tysiące zdjęć, ale i najważniejsze reporterskie nagrody w kraju. Czy ktoś taki decydowałby się na „skok w bok” w branżę ślubną z przymusu? Na pewno nie. Jacek Waszkiewicz „robi śluby” i jest z tego dumny. Zresztą – zobaczcie jak je robi!
Zdjęcia: Jacek Waszkiewicz Photography