Trafiłem ostatnio na genialny reportaż ślubny Elwiry i Bartosza autorstwa Łukasza Zyśk (Projekt35). Obejrzałem go kilka razy nie mogąc wyjść z podziwu i dlatego postanowiłem się nim z Wami podzielić. Jest to rodzaj fotografii ślubnej, która najbardziej do mnie przemawia, czyli reporterska fotografia ślubna, w której nacisk kładzie się na opowiedzenie historii Młodej Pary w tym szczególnym dla nich dniu. Umiejętna konstrukcja takiego reportażu nie jest prosta. Należy zwracać uwagę na wiele składowych, tj. otoczenie, w którym rozgrywają się poszczególne „rozdziały”, detale (np. obrączki, kwiaty, wystrój sali), odpowiednie kadrowanie, czy w końcu polowanie na emocje. Jednak o sukcesie takiego reportażu decyduje odpowiedni balans między wszystkimi składnikami. Dobrze jest pokazać wystrój sali, ale nie może on przytłaczać Pary Młodej, czyli głównych bohaterów całego zamieszania. Dobrze jest skupić się na tych najbardziej wzruszających momentach, ale nie zapominajmy o tych zabawnych, których w tym dniu również na pewno nie zabraknie. Dobry reportaż ślubny powinien być pod tym względem zróżnicowany, ale tym samym spójny.
Poniższy reportaż jest w mojej ocenie świetnym przykładem dobrze wykonanej, przemyślanej historii ślubnej. Oglądając zdjęcia ma się wrażenie, że się w tym wydarzeniu uczestniczy.
Według mnie to prawdziwa uczta dla oka. Mam nadzieję, że Wam również się spodoba. Co jakiś czas będę starał się publikować tego typu materiał. Jest to także doskonałe źródło inspiracji, nie tylko dla mnie i innych fotografów, ale również dla przyszłych Młodych Par.
Autorem reportażu jest Łukasz Zyśk
Patrz oczyma. fotografuj sercem.